Huśtawka emocji w szczecińskiej strefie kibica. W amfiteatrze do ostatnich sekund meczu trzymane były kciuki za Portowców.
Gdy 90-minuta dobiegała końca wszyscy podnieśli się z krzeseł. Wraz z ostatnią minutą doliczonego czasu zaczęto śpiewać hymn Pogoni. W ostatnich sekundach rozgrywki nastała cisza. Kibice granatowych-bordowych wychodzili z rozgoryczeniem na twarzy. Część oceniała wynik jako niesprawiedliwy, inni uważali, że Wisła tego wieczoru zagrała lepiej. Znaleźli się też tacy, którzy uważają, że Pogoń Szczecin przez sekundy była mistrzem kraju.