Prawda wyjdzie na jaw szybciej niż myślimy, a Tusk i jego współpracownicy zapłacą za tak fatalną politykę - uważa Krzysztof Zaremba. W ten sposób członek władz wojewódzkich PiS odniósł się w "Rozmowach pod krawatem" do doniesień o śladach trotylu na elementach wraku rządowego tupolewa.
- W ubiegły poniedziałek odbyła się konferencja ponad stu naukowców, gdzie wyraźnie stwierdzono, że w przypadku Smoleńska mieliśmy do czynienia z sytuacją, kiedy prawdopodobieństwo eksplozji na pokładzie samolotu jest największe - mówił Krzysztof Zaremba.
Były senator Prawa i Sprawiedliwości przytoczył też nazwiska autorytetów w dziedzinie lotnictwa.
- M.in. prof. Binienda, członek amerykańskiej komisji badania wypadków lotniczych czy prof. Nowaczyk - wymieniał Zaremba. - Komisja Millera nie zastosowała powstałej w latach 70. metody dynamicznego badania uderzenia elementu samolotu w stałą przeszkodę, czyli w tym przypadku w drzewo.
W opinii Zaremby, Jarosław Kaczyński mówiący o morderstwie polskiej delegacji, która zginęła na pokładzie tupolewa miał rację, a prawda niebawem ujrzy światło dzienne.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".