Mężczyzna rozważa złożenie skargi do Narodowego Funduszu Zdrowia. Pan Jakub uważa, że szpital nie zadbał odpowiednio o jego matkę. Kobieta trafiła na oddział w ubiegłym tygodniu. Początkowo z podejrzeniem uszkodzenia błędnika. Wczoraj okazało się, że miała udar. Według mężczyzny, gdyby urządzenie działało, lekarze szybciej postawiliby odpowiednią diagnozę, a jego matka miałaby większe szanse na pełne wyzdrowienie.

Przedstawiciel szpitala - Piotr Baranowski - zapewnił nas jednak, że w pilnych przypadkach lekarze kierowali pacjentów do innych szpitali na badanie rezonansem. Pan Jakub zapewnia, że ani on, ani jego rodzina takiej propozycji nie usłyszeli.

Jak usłyszeliśmy w szpitalu, rezonans jest sprawny i kłopoty sprawia bardzo rzadko. Piotr Baranowski podkreślił, że lekarze na bieżąco ustalali, w których przypadkach badanie aparatem jest niezbędne.