Futsaliści ze Szczecina przegrali w Netto Arenie z Clearexem Chorzów 4:6.
W pierwszej połowie "zero-czwórka" trzykrotnie prowadziła, ale rywale trzykrotnie doganiali gospodarzy i do przerwy było 3:3. Na początku drugiej części chorzowianie szybko zdobyli dwie bramki.
- Znowu przegrywamy po naszych błędach. W pierwszej połowie wygrywamy, ciągle strzelamy bramki, prowadzimy to spotkanie, ale sami sobie strzelamy. Głupie błędy i głupie bramki. Wycofaliśmy bramkarza i za szybko próbowaliśmy rozegrać. To są nerwy, chcieliśmy wygrać to spotkanie. Trzeba poprawić te błędy. Ciągle mamy pecha i nie możemy się z tego wydostać - komentuje Daniel Szklarz, bramkarz Pogoni.
Po pięciu kolejkach Portowcy są bez zwycięstwa. W następnej kolejce zagrają z Rekordem Bielsko-Biała.
- Znowu przegrywamy po naszych błędach. W pierwszej połowie wygrywamy, ciągle strzelamy bramki, prowadzimy to spotkanie, ale sami sobie strzelamy. Głupie błędy i głupie bramki. Wycofaliśmy bramkarza i za szybko próbowaliśmy rozegrać. To są nerwy, chcieliśmy wygrać to spotkanie. Trzeba poprawić te błędy. Ciągle mamy pecha i nie możemy się z tego wydostać - komentuje Daniel Szklarz, bramkarz Pogoni.
Po pięciu kolejkach Portowcy są bez zwycięstwa. W następnej kolejce zagrają z Rekordem Bielsko-Biała.