Parlament Ukrainy rozwiązał parlament Autonomicznej Republiki Krymu.
Jak podają agencje prasowe, jest to jednak gest bez większego znaczenia, bowiem władze na Półwyspie Krymskim nie uznają wybranych kilka tygodni temu nowych władz w Kijowie.
Wcześniej krymski parlament opowiedział się za przyłączeniem półwyspu do Rosji. Decyzję poparło 278 deputowanych.
Napięta sytuacja na Krymie to efekt ostatnich wydarzeń na Ukrainie. Po kilkumiesięcznych protestach i krwawych starciach antyrządowych demonstrantów z milicją, zwolennicy integracji europejskiej odsunęli od władzy prezydenta Ukrainy - Wiktora Janukowycza.
Nowych władz w Kijowie nie akceptują Rosjanie mieszkający na półwyspie krymskim. Według danych rosyjskich, jest ich więcej niż Ukraińców. 1 marca Rada Federacji Rosyjskiej zgodziła się, by prezydent Władimir Putin wysłał wojsko na Krym.
16 marca na półwyspie odbędzie się referendum w sprawie poszerzenia autonomii Krymu. Mieszkańcy wypowiedzą się w głosowaniu, czy chcą być częścią Federacji Rosyjskiej.
Wcześniej krymski parlament opowiedział się za przyłączeniem półwyspu do Rosji. Decyzję poparło 278 deputowanych.
Napięta sytuacja na Krymie to efekt ostatnich wydarzeń na Ukrainie. Po kilkumiesięcznych protestach i krwawych starciach antyrządowych demonstrantów z milicją, zwolennicy integracji europejskiej odsunęli od władzy prezydenta Ukrainy - Wiktora Janukowycza.
Nowych władz w Kijowie nie akceptują Rosjanie mieszkający na półwyspie krymskim. Według danych rosyjskich, jest ich więcej niż Ukraińców. 1 marca Rada Federacji Rosyjskiej zgodziła się, by prezydent Władimir Putin wysłał wojsko na Krym.
16 marca na półwyspie odbędzie się referendum w sprawie poszerzenia autonomii Krymu. Mieszkańcy wypowiedzą się w głosowaniu, czy chcą być częścią Federacji Rosyjskiej.