Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Kazimierz Kutz zmarł 18 grudnia. Miał 89 lat. źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Kutz
Kazimierz Kutz zmarł 18 grudnia. Miał 89 lat. źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Kutz
W piątek w Katowicach rodzina, przyjaciele i mieszkańcy pożegnają reżysera filmowego i teatralnego, a także scenarzystę i polityka Kazimierza Kutza. O godzinie 10 wystawiona zostanie księga kondolencyjna w hallu instytucji Katowice Miasto Ogrodów. Tam godzinę później, przy urnie, rozpoczną się uroczystości pogrzebowe i przemówienia.
Artysta o godzinie 12 spocznie na cmentarzu przy ulicy Henryka Sienkiewicza.

Krytyk filmowy Andrzej Bukowiecki powiedział, że najważniejszym rozdziałem twórczości Kazimierza Kutza były części tryptyku śląskiego, opartego na własnych scenariuszach. Dodał, że filmy Kazimierza Kutza wprowadzały Śląsk, jego problemy i historię do świadomości społeczeństwa. Andrzej Bukowiecki stwierdził, że produkcje reżysera były "niebywałe pod względem artystycznym".

Reżyser Wojciech Marczewski podkreślił, że Kazimierz Kutz miał ogromny wpływ na polską kinematografię. - Kutz to jest cała historia naszej kinematografii. Był człowiekiem, który przez całe życie miał wpływ na kolejne pokolenia - mówił Wojciech Marczewski.

Dyrektor Teatru Śląskiego Robert Talarczyk wyreżyserował m.in. Piątą Stronę Świata na podstawie prozy zmarłego reżysera. Spektakl wystawiany jest na deskach Teatru Śląskich - jego specjalne pokazy miały się odbyć w lutym - w 90. urodziny reżysera. - Mieliśmy myśl z bratankiem Kazimierza Kutza - Krzysztofem - aby na scenie zrobić dużą kuchnię, na której Kazimierz miał ważyć - wspomina Robert Talarczyk.

Dyrektor katowickiego Teatru Korez, Mirosław Neinert, zaznacza, że wydawało się, że Kazimierz Kutz jest wieczny, że on nigdy nie odejdzie. Dodał, że reżyser potrafił cieszyć się wszystkim i był niesamowitym artystom i człowiekiem. Mirosław Neinert powiedział, że z żalem przyjął wiadomość o śmierci Kazimierza Kutza.

- Czułem się, jakby umarł ktoś bardzo bliski, ktoś z rodziny - wspominał dyrektor Teatru Korez. Dodał, że filmy reżysera były na światowym poziomie.

Dziekan Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego Krystyna Doktorowicz mówi o jego znacznym wpływie na Teatr Telewizji.

- Reaktywował Teatr Telewizji, gdy był dyrektorem ośrodka telewizji w Krakowie - przypomniała Krystyna Doktorowicz. Dodała, że przedstawienia, które reżyserował Kazimierz Kutz, weszły do kanonu i będą oglądane przez lata, a sam reżyser zawsze będzie obecny pośród filmowej rodziny.

- Będą jego wspaniałe filmy, przesłania i pamięć wśród artystów, Ślązaków i wszystkich, którzy go znali - podkreślił Dziekan Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego.

- Odszedł mój serdeczny przyjaciel - wspomina Kutza aktor Franciszek Pieczka. Dodał, że Kazimierz Kutz był barwną postacią. - Kazik to była osobowość serdeczna, bezkompromisowa, niekiedy brutalna w wypowiedziach, ale jakże trafna - zaznaczył aktor.

Kazimierz Kutz urodził się 16 lutego 1929 roku w Szopienicach, obecnie dzielnicy Katowic. W 1953 roku ukończył łódzką filmówkę. Był autorem ponad 20 filmów fabularnych, z których najgłośniejsze to części tryptyku śląskiego, opartego na własnych scenariuszach. Pierwsza z nich, "Sól ziemi czarnej", zaliczana jest do klasyki polskiego kina.

Kazimierz Kutz był laureatem wielu nagród, w tym Platynowych Lwów przyznanych reżyserowi na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, Polskiej Nagrody Filmowej "Orzeł" i Nagrody im. Konrada Swinarskiego miesięcznika "Teatr". W latach 90. zajął się polityką - czterokrotnie był senatorem, w latach 2007 - 2011 zasiadał w Sejmie.

Kazimierz Kutz zmarł 18 grudnia. Miał 89 lat.
Relacja Agaty Woźniak (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty