Kolejna batalia w sprawie przepisów, które uderzą w polskie firmy przewozowe, bo zaostrzają zasady w transporcie międzynarodowym, zwiększają koszty i biurokratyczne wymogi.
Nasi deputowani, robią wszystko, by opóźnić prace nad przepisami i nie dopuścić do czwartkowego głosowania na sesji plenarnej. We wtorek zastosowali sprytny zabieg, który daje nadzieję na wycofanie przepisów z porządku obrad i tym samym na przekazanie sprawy nowemu Parlamentowi Europejskiemu, utworzonemu po majowych wyborach. Polscy europosłowie zasypali Europarlament poprawkami do przepisów.