Prezydent Andrzej Duda powiedział, że rozumie kobiety, które protestują przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.
W wywiadzie udzielonym w Polsacie prezydent podkreślił, że jednocześnie jest przeciwnikiem aborcji eugenicznej.
- Jestem bardzo zasmucony tą sytuacją. Kobiety, które protestują, rozumiem. Czuję tę sytuację, choć wszyscy znają moje poglądy i wiedzą o tym, że jestem przeciwnikiem aborcji eugenicznej. Mówiłem o tym wielokrotnie. I w pierwszej chwili, kiedy była mowa o wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który te bardzo niejasne przesłanki umożliwiające aborcję eugeniczną uznał za niezgodne z konstytucją, to rzeczywiście byłem z tego zadowolony - mówił Andrzej Duda.
Prezydent dodał, ze jego zdaniem Trybunał Konstytucyjny wydając orzeczenie w sprawie aborcji powinien zostawić więcej czasu na opracowanie odpowiednich przepisów.
Andrzej Duda zaznaczył, że wady letalne są szczególna sytuacją. Prezydent podkreślił, że sytuacja kobiety w takiej ciąży jest dramatyczna, co należy - zdaniem prezydenta - uwzględnić podczas tworzenia prawa.
- Jestem bardzo zasmucony tą sytuacją. Kobiety, które protestują, rozumiem. Czuję tę sytuację, choć wszyscy znają moje poglądy i wiedzą o tym, że jestem przeciwnikiem aborcji eugenicznej. Mówiłem o tym wielokrotnie. I w pierwszej chwili, kiedy była mowa o wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który te bardzo niejasne przesłanki umożliwiające aborcję eugeniczną uznał za niezgodne z konstytucją, to rzeczywiście byłem z tego zadowolony - mówił Andrzej Duda.
Prezydent dodał, ze jego zdaniem Trybunał Konstytucyjny wydając orzeczenie w sprawie aborcji powinien zostawić więcej czasu na opracowanie odpowiednich przepisów.
Andrzej Duda zaznaczył, że wady letalne są szczególna sytuacją. Prezydent podkreślił, że sytuacja kobiety w takiej ciąży jest dramatyczna, co należy - zdaniem prezydenta - uwzględnić podczas tworzenia prawa.