Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska rozpoczęła wizytę w USA, podczas której spotka się między innymi z przedstawicielami Białego Domu i Kongresu.
„Niech żyje Białoruś” - skandowało około 200 Białorusinów, którzy przybyli do centrum Waszyngtonu na manifestację z udziałem Swiatłany Cichanouskiej. „Chciałabym podziękować naszym amerykańskim przyjaciołom. Wasze poparcie jest kluczowe” - mówiła przywódczyni białoruskiej opozycji, która podczas wizyty w USA spotka się z przedstawicielami rządu i parlamentarzystami z obu partii politycznych.
„Będę podkreślać, że choć deklaracje poparcia są ważne to liczą się nie słowa ale czyny” - powiedziała. Dodała, że będzie rozmawiać zarówno o konieczności rozliczenia przez społeczność międzynarodową osób, które popełniają przestępstwa przeciwko narodowi jak i o sankcjach wobec członków reżimu Łukaszenki.
W czwartek 22 lipca Swiatłana Cichanouska weźmie udział wraz z ambasadorami Polski i Litwy w ceremonii złożenia kwiatów pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki, który stoi w Parku Lafayette'a naprzeciwko Białego Domu.