Z powodu rosyjskiego ostrzału, w dalszym ciągu nie udało się utworzyć korytarzy humanitarnych z Mariupola - poinformowała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.
Jak zapowiedziała, strona ukraińska podejmie w poniedziałek kolejną próbę bezpiecznej ewakuacji cywilów z oblężonego miasta.
Iryna Wereszczuk zaapelowała do sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa, który w przyszłym tygodniu odwiedzi Moskwę, przed wizytą w Kijowie, aby domagał się od rosyjskich władz zawieszenia broni i otwarcia humanitarnych korytarzy z Mariupola.
Mariupol jest najbardziej doświadczonym przez wojnę miastem na Ukrainie. Dwa miesiące rosyjskich bombardowań spowodowały, że 90 procent budynków legło z gruzach. W mieście jest obecnie około stu tysięcy cywilów, którzy nie mają jak wydostać się z kontrolowanego przez Rosjan terenu.
Rosyjskie wojska wznowiły tymczasem atak na miejscową hutę Azowstal. W jej podziemiach chronią się ostatni ukraińscy żołnierze broniący miasta oraz około tysiąca cywilów.
Ocenia się, że Rosjanie są już blisko przejęcia całkowitej kontroli nad Mariupolem. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że jeśli ukraińscy obrońcy miasta zostaną zabici, to będzie to oznaczało koniec wszelkich negocjacji pokojowych z Moskwą.
Iryna Wereszczuk zaapelowała do sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa, który w przyszłym tygodniu odwiedzi Moskwę, przed wizytą w Kijowie, aby domagał się od rosyjskich władz zawieszenia broni i otwarcia humanitarnych korytarzy z Mariupola.
Mariupol jest najbardziej doświadczonym przez wojnę miastem na Ukrainie. Dwa miesiące rosyjskich bombardowań spowodowały, że 90 procent budynków legło z gruzach. W mieście jest obecnie około stu tysięcy cywilów, którzy nie mają jak wydostać się z kontrolowanego przez Rosjan terenu.
Rosyjskie wojska wznowiły tymczasem atak na miejscową hutę Azowstal. W jej podziemiach chronią się ostatni ukraińscy żołnierze broniący miasta oraz około tysiąca cywilów.
Ocenia się, że Rosjanie są już blisko przejęcia całkowitej kontroli nad Mariupolem. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że jeśli ukraińscy obrońcy miasta zostaną zabici, to będzie to oznaczało koniec wszelkich negocjacji pokojowych z Moskwą.