Stany Zjednoczone i Japonia potępiły Koreę Północną za przeprowadzenie testu rakiety balistycznej.
Doradca prezydenta Joe Bidena do spraw bezpieczeństwa narodowego, Jake Sullivan rozmawiał telefonicznie na ten temat ze swoimi odpowiednikami z Japonii i Korei Południowej.
"Stany Zjednoczone zdecydowanie potępiają niebezpieczną i lekkomyślną decyzję Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej o wystrzeleniu nad Japonią pocisku balistycznego dalekiego zasięgu - napisała w oświadczeniu rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, Adrienne Watson.
Zarzuciła też władzom w Pjongjangu podejmowanie destabilizujących kroków i lekceważenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Adrienne Watson poinformowała, że doradca amerykańskiego prezydenta Jake Sullivan rozmawiał z szefem Sekretariatu Bezpieczeństwa Narodowego Japonii, Akiba Takeo i z dyrektorem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Korei Południowej, Kim Sung-hanem.
"Podczas obu rozmów doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan podkreślił niezachwiane zobowiązania Stanów Zjednoczonych do obrony Japonii i Republiki Korei" - głosi komunikat.
Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu dodała, że Stany Zjednoczone będą dążyć do ograniczenia Korei Północnej możliwości kontynuowania zakazanych programów rakiet balistycznych i broni masowego rażenia.
Według japońskiego MON północnokoreańska rakieta znajdowała się nad terytorium Japonii przez minutę. Wdrożenie procedur alarmowych doprowadziło do czasowego wstrzymania kursowania pociągów w północnej części kraju. Dzisiejszy test władze Japonii i Korei Południowej uznają za bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa w regionie.
Według źródeł wojskowych wystrzelony pocisk był rakietą międzykontynentalną, zdolną do osiągnięcia celu na amerykańskiej bezie wojskowej na wyspie Guam. Pocisk po pokonaniu 4600 km zakończył lot w oceanie.
Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken rozmawiał telefonicznie z szefami dyplomacji Japonii i Korei Południowej. Według wstępnych ocen po raz pierwszy rakieta wystrzelona z terytorium Korei Północnej pokonała tak dużą odległość. To piąta próba rakietowa Pjongjangu w ciągu ostatnich 10 dni.
W ubiegłym tygodniu siły Korei Pd. Japonii i USA przeprowadziły w pobliżu Półwyspu Koreańskiego wspólne manewry.
"Stany Zjednoczone zdecydowanie potępiają niebezpieczną i lekkomyślną decyzję Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej o wystrzeleniu nad Japonią pocisku balistycznego dalekiego zasięgu - napisała w oświadczeniu rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, Adrienne Watson.
Zarzuciła też władzom w Pjongjangu podejmowanie destabilizujących kroków i lekceważenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Adrienne Watson poinformowała, że doradca amerykańskiego prezydenta Jake Sullivan rozmawiał z szefem Sekretariatu Bezpieczeństwa Narodowego Japonii, Akiba Takeo i z dyrektorem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Korei Południowej, Kim Sung-hanem.
"Podczas obu rozmów doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan podkreślił niezachwiane zobowiązania Stanów Zjednoczonych do obrony Japonii i Republiki Korei" - głosi komunikat.
Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu dodała, że Stany Zjednoczone będą dążyć do ograniczenia Korei Północnej możliwości kontynuowania zakazanych programów rakiet balistycznych i broni masowego rażenia.
Według japońskiego MON północnokoreańska rakieta znajdowała się nad terytorium Japonii przez minutę. Wdrożenie procedur alarmowych doprowadziło do czasowego wstrzymania kursowania pociągów w północnej części kraju. Dzisiejszy test władze Japonii i Korei Południowej uznają za bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa w regionie.
Według źródeł wojskowych wystrzelony pocisk był rakietą międzykontynentalną, zdolną do osiągnięcia celu na amerykańskiej bezie wojskowej na wyspie Guam. Pocisk po pokonaniu 4600 km zakończył lot w oceanie.
Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken rozmawiał telefonicznie z szefami dyplomacji Japonii i Korei Południowej. Według wstępnych ocen po raz pierwszy rakieta wystrzelona z terytorium Korei Północnej pokonała tak dużą odległość. To piąta próba rakietowa Pjongjangu w ciągu ostatnich 10 dni.
W ubiegłym tygodniu siły Korei Pd. Japonii i USA przeprowadziły w pobliżu Półwyspu Koreańskiego wspólne manewry.