Polska kupuje kolejne wyrzutnie rakietowe. Po umowie ze Stanami Zjednoczonymi na system HIMARS, teraz kierownictwo resortu obrony zdecydowało o zakupie południowokoreańskich wyrzutni wieloprowadnicowych.
Umowa, którą zatwierdzi dziś minister Mariusz Błaszczak, zakłada, że do naszej armii trafią wyrzutnie samobieżne, które mogą strzelać pociskami o różnym kalibrze. Pierwsze 18 egzemplarzy południowokoreańskich Chunmoo trafi do Polski już w przyszłym roku. Zgodnie z umową będą one zintegrowane z polskimi pojazdami Jelcz oraz z systemem dowodzenia Topaz. Nasz przemysł dostarczy także wozy dowodzenia, zabezpieczenia technicznego, wozy amunicyjne oraz wozy ewakuacji.
K239 Chunmoo przenosi dwa kontenery z pociskami rakietowymi, w każdym może mieć m.in. sześć kierowanych rakiet kalibru 239 milimetrów o zasięgu około 80 kilometrów lub jeden pocisk balistyczny o zasięgu około 290 kilometrów.
Umowa zatwierdzana w środę przez wicepremiera Mariusza Błaszczaka to kolejna tego typu decyzja z wykorzystaniem uzbrojenia z Korei Południowej. Także dziś w Korei odbędzie się przekazanie dla Polski pierwszej partii czołgów K2 oraz armatohaubic K9, które resort obrony zamówił w ramach zawartych pod koniec lipca i w sierpniu tego roku umów.
W lipcu z firmą Hyundai Rotem zawarliśmy porozumienia, na mocy którego kupimy 1000 czołgów K2 i jego spolonizowaną wersję, wraz z wozami zabezpieczenia, pakietem logistycznym i szkoleniowym. Z kolei umowa zawarta z Hanwha Defense obejmuje zakup 672 haubic samobieżnych K9 i jej spolonizowanej wersji wraz z wozami towarzyszącymi oraz polskimi elementami, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym, zapasem amunicji oraz wsparciem technicznym producenta.
K239 Chunmoo przenosi dwa kontenery z pociskami rakietowymi, w każdym może mieć m.in. sześć kierowanych rakiet kalibru 239 milimetrów o zasięgu około 80 kilometrów lub jeden pocisk balistyczny o zasięgu około 290 kilometrów.
Umowa zatwierdzana w środę przez wicepremiera Mariusza Błaszczaka to kolejna tego typu decyzja z wykorzystaniem uzbrojenia z Korei Południowej. Także dziś w Korei odbędzie się przekazanie dla Polski pierwszej partii czołgów K2 oraz armatohaubic K9, które resort obrony zamówił w ramach zawartych pod koniec lipca i w sierpniu tego roku umów.
W lipcu z firmą Hyundai Rotem zawarliśmy porozumienia, na mocy którego kupimy 1000 czołgów K2 i jego spolonizowaną wersję, wraz z wozami zabezpieczenia, pakietem logistycznym i szkoleniowym. Z kolei umowa zawarta z Hanwha Defense obejmuje zakup 672 haubic samobieżnych K9 i jej spolonizowanej wersji wraz z wozami towarzyszącymi oraz polskimi elementami, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym, zapasem amunicji oraz wsparciem technicznym producenta.