Huragan Melissa przeszedł przez Karaiby jako jedna z najpotężniejszych burz w historii. Gdy kilka dni temu docierał do Jamajki, był żywiołem najwyższej, piątej kategorii.
W ostatnich godzinach osłabł, przemieszczając się nad południowo-wschodnimi wyspami Bahama dalej w kierunku Bermudów, około 800 kilometrów od wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.
Najbardziej dotknięte obszary to Jamajka, Kuba i Haiti, gdzie niszczycielski wiatr i gwałtowne powodzie spowodowane falą sztormową oraz wielodniowe opady deszczu zniszczyły domy i zerwały słupy energetyczne. Upłynie jeszcze kilka dni, zanim władze będą mogły podać dokładniejszą liczbę ofiar śmiertelnych.
Według wstępnego bilansu wiadomo, że Melissa zabiła około czterdziestu osób. Kilkanaście uznaje się za zaginione. Akcje ratunkowe i odgruzowywanie są utrudnione przez przerwy w dostawie prądu, awarie łączności i zablokowane drogi. Na Jamajce niektóre wioski zostały zrównane z ziemią. 70 procent mieszkańców tego kraju wciąż nie ma dostępu do elektryczności.
"Miejscowość Santa Cruz jest kompletnie zdewastowana. Ściana wody, która zabrała ze sobą z okolicznych gór kamienie, przetoczyła się przez zabudowania. W tej miejscowości powrót do normalności zajmie miesiące" - opowiadał będący na miejscu reporter stacji ABC News.
Wiele krajów, w tym Stany Zjednoczone, zadeklarowały wsparcie w postaci pieniędzy, pomocy żywnościowej i wysłania ekip ratowniczych.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Najbardziej dotknięte obszary to Jamajka, Kuba i Haiti, gdzie niszczycielski wiatr i gwałtowne powodzie spowodowane falą sztormową oraz wielodniowe opady deszczu zniszczyły domy i zerwały słupy energetyczne. Upłynie jeszcze kilka dni, zanim władze będą mogły podać dokładniejszą liczbę ofiar śmiertelnych.
Według wstępnego bilansu wiadomo, że Melissa zabiła około czterdziestu osób. Kilkanaście uznaje się za zaginione. Akcje ratunkowe i odgruzowywanie są utrudnione przez przerwy w dostawie prądu, awarie łączności i zablokowane drogi. Na Jamajce niektóre wioski zostały zrównane z ziemią. 70 procent mieszkańców tego kraju wciąż nie ma dostępu do elektryczności.
"Miejscowość Santa Cruz jest kompletnie zdewastowana. Ściana wody, która zabrała ze sobą z okolicznych gór kamienie, przetoczyła się przez zabudowania. W tej miejscowości powrót do normalności zajmie miesiące" - opowiadał będący na miejscu reporter stacji ABC News.
Wiele krajów, w tym Stany Zjednoczone, zadeklarowały wsparcie w postaci pieniędzy, pomocy żywnościowej i wysłania ekip ratowniczych.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin