Policja zakończyła kilkugodzinną obławę w Wielkopolsce. Wcześniej, w niedzielę wieczorem na prywatnej drodze leśnej we wsi Smogorzewo nieopodal Gostynia padły strzały.
Jeden ze świadków zdarzenia powiadomił służby. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce, gdzie okazało się, że na prywatnej sesji znajduje się magazyn broni i amunicji.
Monika Curyk z policji w Gostyniu powiedziała, że akcja trwała całą noc. Nie było ofiar śmiertelnych.
- Obława się zakończyła, zatrzymano łącznie pięć osób, dwie z nich są ranne i mają rany postrzałowe. Powierzchowne, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwu. Całą nas trwały czynności na miejscu, gdzie znajduje się prywatna posesja, rusznikarnia, ale także tam, gdzie został odnaleziony samochód - poinformowała.
Niebawem policja ma przekazać więcej informacji w tej sprawie.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Monika Curyk z policji w Gostyniu powiedziała, że akcja trwała całą noc. Nie było ofiar śmiertelnych.
- Obława się zakończyła, zatrzymano łącznie pięć osób, dwie z nich są ranne i mają rany postrzałowe. Powierzchowne, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwu. Całą nas trwały czynności na miejscu, gdzie znajduje się prywatna posesja, rusznikarnia, ale także tam, gdzie został odnaleziony samochód - poinformowała.
Niebawem policja ma przekazać więcej informacji w tej sprawie.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Obława się zakończyła, zatrzymano łącznie pięć osób, dwie z nich są ranne i mają rany postrzałowe. Powierzchowne, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwu. Całą nas trwały czynności na miejscu, gdzie znajduje się prywatna posesja, rusznikarnia, ale także tam, gdzie został odnaleziony samochód - poinformowała.


Radio Szczecin