Minister Rolnictwa Marek Sawicki zachęca rolników, żeby nadmiar owoców i warzyw, których nie mogą sprzedać z powodu rosyjskiego embarga, przekazywali organizacjom charytatywnym i placówkom oświatowym.
- Dzięki temu rolnicy mają szansę na większe rekompensaty - tłumaczy Sawicki. - Przy takim przekazaniu rekompensaty będą w stu proc. finansowane z budżetu unijnego. Ponadto mają wyższe stawki niż rekompensaty za wycofanie z rynku produktów żywnościowych i przeznaczenie na cele nieżywnościowe.
O ile wyższe? Tego minister nie wyjaśnił. Zapewnił jednak, że przygotował dokumenty dla rolników, dzięki którym będą mogli przekazać owoce i warzywa organizacjom charytatywnym i do szkół.
Rosyjskie embargo obejmuje m.in. jabłka i gruszki, ale też paprykę. Obowiązuje od początku sierpnia. Zakaz wprowadzony przez Moskwę to reakcja na sankcje Zachodu w związku z kryzysem na Ukrainie.
O ile wyższe? Tego minister nie wyjaśnił. Zapewnił jednak, że przygotował dokumenty dla rolników, dzięki którym będą mogli przekazać owoce i warzywa organizacjom charytatywnym i do szkół.
Rosyjskie embargo obejmuje m.in. jabłka i gruszki, ale też paprykę. Obowiązuje od początku sierpnia. Zakaz wprowadzony przez Moskwę to reakcja na sankcje Zachodu w związku z kryzysem na Ukrainie.