Krzysztof Ostrowski dostał w środę trzy tysiące zł nagrody. Świnoujścianin w piątek wieczorem wyciągnął z wody matkę z córką, które wpadły do kanału w centrum miasta.
Mężczyzna był w pobliżu, w jednym z lokali, gdy usłyszał wołanie o pomoc. Nie zastanawiał się długo i wskoczył do wody.
- To były ciężkie chwile - wspomina Krzysztof Ostrowski. - Pani się podtapiała. Próbowała wyjść stamtąd trzymając dziecko w rękach. Nie wychodziło jej to. Wskoczyłem do wody. Nie zapomnę tego. Do dziś trzęsę się, jak o tym myślę.
Nagrodę wręczył prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz, zawnioskował też do prezydenta Bronisława Komorowskiego, by Krzysztofa Ostrowskiego odznaczył medalem "Za ofiarność i odwagę". Mężczyzna jest budowlańcem, pracuje na terenie terminalu LNG.
- To były ciężkie chwile - wspomina Krzysztof Ostrowski. - Pani się podtapiała. Próbowała wyjść stamtąd trzymając dziecko w rękach. Nie wychodziło jej to. Wskoczyłem do wody. Nie zapomnę tego. Do dziś trzęsę się, jak o tym myślę.
Nagrodę wręczył prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz, zawnioskował też do prezydenta Bronisława Komorowskiego, by Krzysztofa Ostrowskiego odznaczył medalem "Za ofiarność i odwagę". Mężczyzna jest budowlańcem, pracuje na terenie terminalu LNG.