Gryfińska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie przejęcia stacji benzynowej w Krajniku Dolnym.
Prokuratura nie będzie dłużej zajmować się tą sprawą, ponieważ śledczy uznali, że nie ma wystarczających dowodów potwierdzających, że ktoś zniszczył stację. Prokuratura uznała także, że ludzie Apeximu nie popełnili przestępstwa zabierając ze stacji dysk twardy z zapisem z monitoringu i wypompowując paliwa z podziemnych zbiorników.
Do zdarzenia doszło w kwietniu. Zamaskowani ochroniarze Apeximu wyrzucili ze stacji jej pracowników. Właściciel firmy zapewniał, że działa zgodnie z prawem, ponieważ działkę, na której stoją budynki kupił od gminy. Wcześniej jednak ten sam teren od samorządu dzierżawił Setpol. Ostatecznie sąd zdecydował o usunięciu ludzi Apeximu ze spornej ziemi. W czerwcu szef tej spółki zginął w tajemniczych okolicznościach. Według nieoficjalnych informacji, został ciężko pobity.