Śnięte ryby w Rusałce w szczecińskim Parku Kasprowicza. Przy mostku, w jeziorze unosi się kilkanaście dużych i małych płotek oraz okoni.
Po naszej interwencji będą sprzątnięte, a inspektorzy przeprowadzą badania.
Widok jest odrażający - ryby zaplątane w wodorosty, śmieci i smród. Mieszkańcy twierdzą, że ryby zdechły kilka dni temu. - Te ryby leżą już trzeci dzień, a obok bawią się dzieci. Tragedia. Jest duchota, ryby nie mają czym oddychać i padają - mówią wędkarze.
Rzecznik Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie Andrzej Kus zapewnił, że inspektorzy przeprowadzą badania pod kątem zagrożenia epidemiologicznego. - Podejrzewamy, że jest to spowodowane wysokimi temperaturami i woda ma za mało tlenu. Sprawdzimy to również pod kątem zakażenia wody. Przeprowadzimy badania wody.
Ryby jeszcze w czwartek będą uprzątnięte.
W ubiegłym roku podobna sytuacja miała miejsce w Stawie Brodowskim. Wtedy fontanna rozwiązała sprawę - natleniła wodę i ryby przestały zdychać.
Widok jest odrażający - ryby zaplątane w wodorosty, śmieci i smród. Mieszkańcy twierdzą, że ryby zdechły kilka dni temu. - Te ryby leżą już trzeci dzień, a obok bawią się dzieci. Tragedia. Jest duchota, ryby nie mają czym oddychać i padają - mówią wędkarze.
Rzecznik Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie Andrzej Kus zapewnił, że inspektorzy przeprowadzą badania pod kątem zagrożenia epidemiologicznego. - Podejrzewamy, że jest to spowodowane wysokimi temperaturami i woda ma za mało tlenu. Sprawdzimy to również pod kątem zakażenia wody. Przeprowadzimy badania wody.
Ryby jeszcze w czwartek będą uprzątnięte.
W ubiegłym roku podobna sytuacja miała miejsce w Stawie Brodowskim. Wtedy fontanna rozwiązała sprawę - natleniła wodę i ryby przestały zdychać.