Zjednoczona Lewica ma 7,5 proc. To oznacza, że nie wejdzie do Sejmu, gdyż próg dla komitetów koalicyjnych wynosi 8 procent. To wyniki sondażu late poll dla TVP, Polsatu News oraz TVN 24 przeprowadzonego przez instytut badawczy Ipsos.
Frekwencja wyniosła 51 procent.
- Zawiodło główne założenie strategiczne w kampanii - ocenia Dariusz Wieczorek, "dwójka" na szczecińskiej liście kandydatów Zjednoczonej Lewicy do Sejmu. - Wychodząc z założenia, że rządy Platformy są źle oceniane przez wyborców i być może wyborcy będą szukali alternatywy, my staraliśmy się być taką alternatywą. Być może nasz lewicowy wyborca powiedział, że lepiej zatrzymać PiS i zagłosuję nawet na PO, która robi duże błędy.
- To jeszcze nie koniec - dodaje Wieczorek. - My się nie poddamy. SLD jest twarde jak radziecka stal i nie boi się również tego typu porażek i będzie na pewno z tego wyciągało wnioski.
- Gratuluję znakomitego wyniku PiS-owi. Trudno jest walczyć z dużą partią, jaką jest PiS, który bardzo wchodzi w tematy socjalne. Mnie wyniki nie zaskoczyły. Jest dobry wiatr dla prawicowych formacji. Ludzie chcą zmiany i na razie nie udało się nam przekonać Polaków, że to my jesteśmy tą zmianą - powiedział Marcin Sampławski, trzeci na liście Zjednoczonej Lewicy.
W Sejmie i Senacie powinni być politycy reprezentujący oba polityczne bieguny - podkreśla Wieczorek. Jak twierdzi politycy reprezentujący w wyborach ten koalicyjny projekt nie odejdą w zapomnienie.
- My będziemy aktywni w samorządach, my będziemy aktywni wśród organizacji, stowarzyszeń. Będziemy pilnowali nową władzę, która się za chwilę ukonstytuuje, jeżeli chodzi o obietnice dla zachodniopomorskiego, dla Szczecina, dla Koszalina - podsumowywał Wieczorek.
W sztabie wyborczym Zjednoczonej Lewicy w Szczecinie politycy liczą, że wyniki oficjalne będą różniły się od sondażowych.
Podział mandatów w Sejmie na podstawie sondażowych wyników:
PiS - 232
PO - 137
Kukiz'15 - 42
.Nowoczesna - 30
PSL - 18
Mniejszość niemiecka - 1