Drugą dobę trwa akcja ratownicza w jednej z rosyjskich kopalń diamentów. Do tej pory udało się wydobyć na powierzchnię 143 górników ze 151 pracujących pod ziemią w chwili katastrofy. Wciąż nie jest znany los 8 osób.
W piątek woda zalała chodniki kopalni "Mir" w Jakucji, na dalekim wschodzie Rosji. W ciągu pierwszych kilku godzin udało się wydobyć na powierzchnię 133 górników. Gdy ratownicy zeszli do najniżej położonych chodników, odnaleźli w nich kolejne 9 osób. W sobotę rano udało im się nawiązać kontakt z jeszcze jedną osobą, którą również wywieziono z zalanej wodą kopalni.
Kolejnych ośmiu górników poszukują wyspecjalizowane ekipy ratownicze. Pomagają im pracownicy kopalni, także ci których wcześniej uratowano. Jak informują służby prasowe firmy zarządzającej wydobyciem diamentów, dotarcie do wielu korytarzy utrudniają zawały skalne i błoto, a ponieważ warunki nie sprzyjają wykorzystaniu sprzętu górniczego, gruz trzeba usuwać ręcznie.
Kolejnych ośmiu górników poszukują wyspecjalizowane ekipy ratownicze. Pomagają im pracownicy kopalni, także ci których wcześniej uratowano. Jak informują służby prasowe firmy zarządzającej wydobyciem diamentów, dotarcie do wielu korytarzy utrudniają zawały skalne i błoto, a ponieważ warunki nie sprzyjają wykorzystaniu sprzętu górniczego, gruz trzeba usuwać ręcznie.