Na pokładzie żaglowca "Dar Młodzieży" odbyła się uroczystość chrztu albumu pod tytułem "Magia żagli". Jego autorem jest fotograf Marek Czasnojć.
W książce znalazły się zdjęcia żaglowców, które Marek Czasnojć zrobił na całym świecie.
- Ja wiedziałem, gdzie one są. Jak są imprezy robione. Płynąłem, przyjeżdżałem, przylatywałem samolotem na imprezy do Barcelony, do Lizbony chyba czterokrotnie na parady. Wiedziałem, że tam jest tyle i tyle żaglowców i one muszą postawić żagle. Płynąłem gdzieś daleko na redę, kiedy były już pod pełnymi żaglami i fotografowałem - wspomina Czasnojć.
W albumie znajdziemy zdjęcia żaglowców, których już nie ma.
- Każdy ma swojego ducha, swój czar, są piękne żaglowce, szkunery nowofunlandzkie. Mam też zdjęcia żaglowców, które utonęły i już nie ma po nich śladu - podkreśla Czasnojć.
Marek Czasnojć fotografuje żaglowce od początku lat 50-tych. Album to wybór spośród 3 tysięcy fotografii żaglowców. Autor pływał m.in. na "Darze Pomorza", współpracował z miesięcznikiem "Morze" i "Głosem Szczecińskim".
- Ja wiedziałem, gdzie one są. Jak są imprezy robione. Płynąłem, przyjeżdżałem, przylatywałem samolotem na imprezy do Barcelony, do Lizbony chyba czterokrotnie na parady. Wiedziałem, że tam jest tyle i tyle żaglowców i one muszą postawić żagle. Płynąłem gdzieś daleko na redę, kiedy były już pod pełnymi żaglami i fotografowałem - wspomina Czasnojć.
W albumie znajdziemy zdjęcia żaglowców, których już nie ma.
- Każdy ma swojego ducha, swój czar, są piękne żaglowce, szkunery nowofunlandzkie. Mam też zdjęcia żaglowców, które utonęły i już nie ma po nich śladu - podkreśla Czasnojć.
Marek Czasnojć fotografuje żaglowce od początku lat 50-tych. Album to wybór spośród 3 tysięcy fotografii żaglowców. Autor pływał m.in. na "Darze Pomorza", współpracował z miesięcznikiem "Morze" i "Głosem Szczecińskim".