Idzie osobiście do sekretarza miasta i rozmawia w sprawie podwyżek - tak radna KO Urszula Pańka odpowiadała na pytanie o pensje w szczecińskiej sferze socjalnej.
Pracownicy DPS-ów i MOPR-u protestują i nie zgadzają się na zaproponowane przez prezydenta 210 złotych podwyżki. Radną pytaliśmy o interwencję radnych jej klubu w tej sprawie.
- Spotkaliśmy się z dużą grupą pracowników i teraz, kiedy współrządzę z prezydentem, idę osobiście - w przypadku np. tych podwyżek - do pana sekretarza. Byłam ostatnio u niego dwa razy. Nie będę ujawniać rozmów, które prowadziłam, ale one dotyczyły podwyżek. Wiedziałam, że będzie zagwarantowana kwota na nie i że są negocjowane kryteria według których pracownicy socjalni je dostaną - mówiła Urszula Pańka.
Pracownicy szczecińskiej sfery socjalnej domagają się 1000 złotych brutto na etat. Niedawno z pracy w DPS-ie przy ulicy Kruczej odeszło 10 osób.
- Spotkaliśmy się z dużą grupą pracowników i teraz, kiedy współrządzę z prezydentem, idę osobiście - w przypadku np. tych podwyżek - do pana sekretarza. Byłam ostatnio u niego dwa razy. Nie będę ujawniać rozmów, które prowadziłam, ale one dotyczyły podwyżek. Wiedziałam, że będzie zagwarantowana kwota na nie i że są negocjowane kryteria według których pracownicy socjalni je dostaną - mówiła Urszula Pańka.
Pracownicy szczecińskiej sfery socjalnej domagają się 1000 złotych brutto na etat. Niedawno z pracy w DPS-ie przy ulicy Kruczej odeszło 10 osób.