Żywność dla dzieci, ale także wmurowanie kamienia węgielnego w kaplicy Polskiego Domu Misyjnego to dwa główne cele szóstej wyprawy do Kenii z Zachodniopomorskiego.
Pomoc jest potrzebna, bo w centralnej Kenii jest susza, ludzie stracili pracę przez Covid, a dodatkowo ceny żywności poszybowały w górę. Udało się zebrać ponad 30 tys. zł.
- Postanowiliśmy, żeby całą zbiórkę przeznaczyć na zakup żywności dla obszaru Kipsing. Za to kupimy 20 ton kukurydzy. Inne produkty zakupimy na miejscu - zapowiada ks. dr Paweł Płaczek, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.
Trzeba też wykończyć Polski Dom Misyjny w Isiolo.
- Dom będzie przeznaczony dla świeckich wolontariuszy, którzy będą tam przyjeżdżali i będą chcieli pomagać dzieciom. Chodzi o nauczycieli czy medyków z Polski. Wiemy, że chętni do tego, by tam jechać i pomagać się zgłaszają - dodaje Tomasz Duklanowski, redaktor naczelny Radia Szczecin.
Uczestnicy misji wrócą do Polski za dwa tygodnie.