Te organizacje są narzędziem do walki gospodarczej i politycznej - tak Andrzej Szelążek, szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, ocenia protest ekologów w Puszczy Bukowej.
Chodzi o wycinkę 150-letnich buków i dębów. Ekolodzy rozbili obóz na terenie puszczy, w której są od soboty.
Okupowany przez tych ludzi teren jest lasem gospodarczym, a wycinka jest wymianą pokoleniową tych drzew - mówi Szelążek.
- Na jednej powierzchni możemy zobaczyć zobaczyć drzewa mające ponad 100 lat, ale też 80 i takie, które mają 40 lat. Są inicjowane odnowienia naturalne w wieku kilku lat. Prowadzimy zrównoważoną gospodarkę leśną w oparciu o 10-letnie plany użytkowania lasu - mówi szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie.
I jak dodaje Szelążek, leśnicy próbowali rozmawiać z protestującymi, niestety bezskutecznie.
- Oni powiedzieli, że nie będą słuchać jakiś tam sformułowań o zrównoważonej gospodarce leśnej. Dla nich to nic nie znaczy, bo to jest taka cały czas pieśń leśników - mówi Szelążek.
Pojechaliśmy do obozu protestujących ekologów, ale zastaliśmy na miejscu puste namioty. Dzwoniliśmy również do współorganizatora protestu Pawła Herbuta, szefa klubu Kniejołaza. Odmówił nam komentarza w sprawie protestu.
Okupowany przez tych ludzi teren jest lasem gospodarczym, a wycinka jest wymianą pokoleniową tych drzew - mówi Szelążek.
- Na jednej powierzchni możemy zobaczyć zobaczyć drzewa mające ponad 100 lat, ale też 80 i takie, które mają 40 lat. Są inicjowane odnowienia naturalne w wieku kilku lat. Prowadzimy zrównoważoną gospodarkę leśną w oparciu o 10-letnie plany użytkowania lasu - mówi szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie.
I jak dodaje Szelążek, leśnicy próbowali rozmawiać z protestującymi, niestety bezskutecznie.
- Oni powiedzieli, że nie będą słuchać jakiś tam sformułowań o zrównoważonej gospodarce leśnej. Dla nich to nic nie znaczy, bo to jest taka cały czas pieśń leśników - mówi Szelążek.
Pojechaliśmy do obozu protestujących ekologów, ale zastaliśmy na miejscu puste namioty. Dzwoniliśmy również do współorganizatora protestu Pawła Herbuta, szefa klubu Kniejołaza. Odmówił nam komentarza w sprawie protestu.