Około 40 osób wyruszyło we wtorek z nadmorskiego Pustkowa w Szczecińskiej Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę.
W kolejnych dniach dołączą nowi pielgrzymi, a w Szczecinie największa grupa, by dalej wędrować przed Cudowny Obraz Matki Bożej.
Pielgrzymi wyruszyli sprzed krzyża, który jest repliką tego na Giewoncie. Niektórzy wybierają fragment trasy. Tak, jak pani Beata z Rudy Śląskiej.
- Niestety nie damy rady dojść aż do Jasnej Góry. Jesteśmy tu na urlopie z prababcią, dość wiekową, ponad 90-letnią. Cel jest jednak dla mnie jasny: odwiedzić naszą Maryję, wymodlić się, podziękować za rok, który minął i poprosić o kolejne łaski - mówi pani Beata.
Pan Edward jest z parafii św. Katarzyny w Goleniowie.
- Według mnie, pielgrzymka to rekolekcje. Żeby się spotkać z Matką Bożą, trzeba być dobrze przygotowanym. Myślę, że te 20 dni pielgrzymowania to akurat to, żeby być przygotowanym na spotkanie z Matką Bożą, kiedy wejdę tam do kaplicy - przyznał pan Edward.
Zapisy wciąż trwają na szczecinska.pl, ale można zrobić to też na trasie.
Pielgrzymi wyruszyli sprzed krzyża, który jest repliką tego na Giewoncie. Niektórzy wybierają fragment trasy. Tak, jak pani Beata z Rudy Śląskiej.
- Niestety nie damy rady dojść aż do Jasnej Góry. Jesteśmy tu na urlopie z prababcią, dość wiekową, ponad 90-letnią. Cel jest jednak dla mnie jasny: odwiedzić naszą Maryję, wymodlić się, podziękować za rok, który minął i poprosić o kolejne łaski - mówi pani Beata.
Pan Edward jest z parafii św. Katarzyny w Goleniowie.
- Według mnie, pielgrzymka to rekolekcje. Żeby się spotkać z Matką Bożą, trzeba być dobrze przygotowanym. Myślę, że te 20 dni pielgrzymowania to akurat to, żeby być przygotowanym na spotkanie z Matką Bożą, kiedy wejdę tam do kaplicy - przyznał pan Edward.
Zapisy wciąż trwają na szczecinska.pl, ale można zrobić to też na trasie.