Za nami inauguracja roku szkolnego, a w szczecińskich placówkach - jak co roku - brakuje nauczycieli. Przede wszystkim języka polskiego, wychowania przedszkolnego, wczesnoszkolnego czy też nauki zawodu.
Z roku na rok problem może niestety narastać - uważa prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Szczecinie Teresa Mądry.
- Młodych nauczycieli w wieku od 22 do 30 lat przyjęto 303. Za to emerytów było 890. Proszę popatrzeć, nie ma zmienności pokoleniowej - mówi Mądry.
Część dyrektorów placówek, aby uniknąć problemu z brakiem kadr w szkołach, rekrutację rozpoczynają dużo wcześniej - wyjaśnia dyrektor Centrum Mistrzostwa Sportowego Izabela Kępczyńska-Sitka.
- Ruch kadrowy rozpoczyna się w kwietniu. Wtedy już mniej więcej wiedzieliśmy, ile oddziałów będziemy mieli w klasach zaplanowanych na kolejny rok szkolny i w związku z tym wtedy, kiedy trzeba było, rozpoczęliśmy poszukiwania nauczycieli. Na chwilę obecną wszystkich nauczycieli, mamy nawet nauczyciela informatyki, o którego nie było łatwo - mówi Kępczyńska-Sitka.
W ubiegłym roku szkolnym w szczecińskiej oświacie zatrudnionych było blisko pięć tysięcy nauczycieli.
- Młodych nauczycieli w wieku od 22 do 30 lat przyjęto 303. Za to emerytów było 890. Proszę popatrzeć, nie ma zmienności pokoleniowej - mówi Mądry.
Część dyrektorów placówek, aby uniknąć problemu z brakiem kadr w szkołach, rekrutację rozpoczynają dużo wcześniej - wyjaśnia dyrektor Centrum Mistrzostwa Sportowego Izabela Kępczyńska-Sitka.
- Ruch kadrowy rozpoczyna się w kwietniu. Wtedy już mniej więcej wiedzieliśmy, ile oddziałów będziemy mieli w klasach zaplanowanych na kolejny rok szkolny i w związku z tym wtedy, kiedy trzeba było, rozpoczęliśmy poszukiwania nauczycieli. Na chwilę obecną wszystkich nauczycieli, mamy nawet nauczyciela informatyki, o którego nie było łatwo - mówi Kępczyńska-Sitka.
W ubiegłym roku szkolnym w szczecińskiej oświacie zatrudnionych było blisko pięć tysięcy nauczycieli.