Grupa polskich lekarzy wróciła z dwutygodniowej wyprawy okulistycznej do Republiki Środkowoafrykańskiej.
W polskim szpitalu w Bagandou w środku tropikalnego lasu wykonaliśmy kilkadziesiąt operacji - opowiada dr Ryszard Szymaniak.
- Są to operacje u osób niewidzących od wielu lat. Powstaje takie coś, co się nazywa zaćma przejrzała. Do tego dochodzą zmiany zapalne. W sumie zrobiliśmy sześćdziesiąt kilka operacji i te osoby zostały przywrócone do społeczności lokalnej, widzą, są już samodzielne - mówi lekarz.
Republika Środkowoafrykańska to jeden z najbiedniejszych i najmniej stabilnych krajów świata.
- Są to operacje u osób niewidzących od wielu lat. Powstaje takie coś, co się nazywa zaćma przejrzała. Do tego dochodzą zmiany zapalne. W sumie zrobiliśmy sześćdziesiąt kilka operacji i te osoby zostały przywrócone do społeczności lokalnej, widzą, są już samodzielne - mówi lekarz.
Republika Środkowoafrykańska to jeden z najbiedniejszych i najmniej stabilnych krajów świata.