Konserwacja zakończona, 120-letnie dębowe drzwi stargardzkiej kolegiaty wróciły na miejsce. Zadbano o o wyeksponowanie wszystkich detali - przez dekady pokrywały je warstwy farby.
Drzwi zostały wykonane pod nadzorem Heinricha Denekego, autora projektu renowacji świątyni na początku XX wieku.
W ocenie proboszcza kolegiackiej parafii księdza Janusza Posadzego, wejście do kaplicy zyskało oryginalny kształt i charakter.
- Drzwi są pokaźne, bo na trzy metry wysokości, a ich waga to kilkaset kilogramów. Należało podjąć taką konserwację, która przede wszystkim ukaże piękną fakturę drewna dębowego. Przy okazji zostały także poddane renowacji wszystkie okucia, bardzo bogato zdobione - mówi Posadzy.
Kolejnym etapem prac będzie renowacja głównych drzwi zachodniego portalu wieży.
- Byśmy mogli korzystać z tego wejścia głównego, bowiem teraz nie jest to możliwe - dodaje proboszcz.
Parafia złożyła też wniosek do resortu kultury o dofinansowanie drugiego etapu remontu. Projekt o wartości blisko 18 mln zł zakłada budowę szybów windowych na taras widokowy wieży świątyni.
W ocenie proboszcza kolegiackiej parafii księdza Janusza Posadzego, wejście do kaplicy zyskało oryginalny kształt i charakter.
- Drzwi są pokaźne, bo na trzy metry wysokości, a ich waga to kilkaset kilogramów. Należało podjąć taką konserwację, która przede wszystkim ukaże piękną fakturę drewna dębowego. Przy okazji zostały także poddane renowacji wszystkie okucia, bardzo bogato zdobione - mówi Posadzy.
Kolejnym etapem prac będzie renowacja głównych drzwi zachodniego portalu wieży.
- Byśmy mogli korzystać z tego wejścia głównego, bowiem teraz nie jest to możliwe - dodaje proboszcz.
Parafia złożyła też wniosek do resortu kultury o dofinansowanie drugiego etapu remontu. Projekt o wartości blisko 18 mln zł zakłada budowę szybów windowych na taras widokowy wieży świątyni.