Jest akt oskarżenia w sprawie pielęgniarki, która miała wykonywać szczepienia dzieciom nieustalonym preparatem.
Kobieta proponowała rodzicom wykonanie nierefundowanego szczepienia przeciwko kilku chorobom w jednym preparacie. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Koszalinie. Dawki trafiły do 40 dzieci.
Kobieta usłyszała zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz zarzut wyłudzania pieniędzy.
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak jedna z matek zorientowała się, że koszt szczepienia u pielęgniarki jest niższy, niż cena tego preparatu w aptece. Pielęgniarce grozi do ośmiu lat więzienia.
Kobieta usłyszała zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz zarzut wyłudzania pieniędzy.
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak jedna z matek zorientowała się, że koszt szczepienia u pielęgniarki jest niższy, niż cena tego preparatu w aptece. Pielęgniarce grozi do ośmiu lat więzienia.