Tomasz Jarmoliński nie chce być już zastępcą prezydenta Szczecina. Na konferencji prasowej powiedział, że porzuca urząd i wraca do pracy w szpitalu.
Pytany o konkretne powody wiceprezydent stwierdził, że nie da się tego tak opisać. Jarmoliński powiedział, że na jego decyzję nie miało wpływu powołanie przez prezydenta doradców. Zaprzeczył też informacjom, jakoby miał być lansowanym przez władzę Platformy następcą Piotra Krzystka. Z kolei Piotr Krzystek nie chciał dziś mówić o tym, kto zastąpi Jarmolińskiego. - To wymaga konsultacji politycznych i z klubem radnych PO i na szczeblu zarządu powiatu PO - stwierdził prezydent.
Decyzja w tej sprawie ma zapaść wczesną jesienią, czyli - jak wyjaśnili prezydenci - wtedy gdy żółkną liście.