King Szczecin pokonując w finale Polskiej Ligi Koszykówki Śląska Wrocław sprawił niemałą sensację. Klub z zachodniopomorskiego wygrał ligę pokonując potentatów z kilkukrotnie większymi budżetami.
Jak mówił jednak trener Wilków Morskich Arkadiusz Miłoszewski, z mniejszymi pieniędzmi da się sprawić niespodziankę.
- Uważam, że jeżeli jesteś gdzieś tam w roli tego Kopciuszka, możesz udowodnić i pokazać, że naprawdę można. Oczywiście jest to bardzo ciężkie do powtórzenia, w takiej ciągłości, natomiast ja będę chciał tak robić - mówił Miłoszewski.
W ubiegłym sezonie King Szczecin po raz szósty zagrał w fazie play-off. Przy poprzednich pięciu podejściach, ani razu nie udało się Wilkom Morskim przebrnąć pierwszego rywala.
King Szczecin jest 24. zespołem w kraju i pierwszym w województwie, który może się pochwalić tytułem Mistrza Polski.
- Uważam, że jeżeli jesteś gdzieś tam w roli tego Kopciuszka, możesz udowodnić i pokazać, że naprawdę można. Oczywiście jest to bardzo ciężkie do powtórzenia, w takiej ciągłości, natomiast ja będę chciał tak robić - mówił Miłoszewski.
W ubiegłym sezonie King Szczecin po raz szósty zagrał w fazie play-off. Przy poprzednich pięciu podejściach, ani razu nie udało się Wilkom Morskim przebrnąć pierwszego rywala.
King Szczecin jest 24. zespołem w kraju i pierwszym w województwie, który może się pochwalić tytułem Mistrza Polski.