W Szczecinie, podobnie jak w wielu miastach Polski, obchodzona jest dziś 40. rocznica Marca'68. Na sesję dyskusyjną i wspomnienia tamtych wydarzeń zaprasza dziś o godzinie 16 szczeciński oddział Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów.
- To było traumatyczne doświadczenie, ponieważ wyjeżdżali moi przyjaciele z lat młodzieńczych, też brat wyjechał za granicę. Nie odczuwało się wcześniej antysemickich wystąpień, Szczecin to było tolerancyjne miasto - wspomina prezes szczecińskiego TSKŻ Róża Król.
Uczestnik tamtych wydarzeń, emigrant, profesor fizyki na Uniwersytecie Sztokholmskim Mieczysław Lisak przypomina sobie, że komunistyczne władze chciały wymusić określone deklaracje na ludności żydowskiej. - Zwrócono się do mnie żebym wziął udział w wiecu na Politechnice, oficjalnie potępił politykę Izraela i stwierdził, że jestem lojalnym Polakiem i patriotą - wyjaśnił.
Oprócz dyskusji w siedzibie TSKŻ przy ulicy Niemcewicza 1/1 od godziny 16 będzie otwarta także wystawa fotografii z lat 60. pod tytułem "Oni wyjechali".
Uczestnik tamtych wydarzeń, emigrant, profesor fizyki na Uniwersytecie Sztokholmskim Mieczysław Lisak przypomina sobie, że komunistyczne władze chciały wymusić określone deklaracje na ludności żydowskiej. - Zwrócono się do mnie żebym wziął udział w wiecu na Politechnice, oficjalnie potępił politykę Izraela i stwierdził, że jestem lojalnym Polakiem i patriotą - wyjaśnił.
Oprócz dyskusji w siedzibie TSKŻ przy ulicy Niemcewicza 1/1 od godziny 16 będzie otwarta także wystawa fotografii z lat 60. pod tytułem "Oni wyjechali".