Teatr Mały, czyli scena kameralna Teatru Współczesnego w Szczecinie skończyła 5 lat.
Miejsce powstało na Deptaku Bogusława, w centrum miasta. Przez pięć lat zrealizowano w Małym blisko 10 premier, latem odbyły się sezony wakacyjne.
- To miejsce jest dziś miejscem żywym - twierdzi Anna Augustynowicz, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego. - Bo teatr to miejsce spotkania. To, co jest dziś istotą teatru to spotykanie się wobec jakiegoś sensu w sprawie rozmowy o rzeczywistości, która się dzieje i nas dotyka. Wydaje mi się, że tego sensu trzeba pilnować.
Dlatego w Teatrze Małym podejmowane są ważne tematy, tak jak w "Dniu Świra" w reżyserii Piotra Ratajczaka. - To fantastyczny tekst, który mówi o dzisiejszej kondycji polskiego inteligenta wprasowanego w rzeczywistość - opowiada Ratajczak.
Najnowsza premiera Teatru Małego to "Cięte historie" Arkadija Awierczenko. Spektakl jest do obejrzenia dziś i jutro. Dziś jeszcze po przedstawieniu urodzinowa lampka wina i tort.
- To miejsce jest dziś miejscem żywym - twierdzi Anna Augustynowicz, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego. - Bo teatr to miejsce spotkania. To, co jest dziś istotą teatru to spotykanie się wobec jakiegoś sensu w sprawie rozmowy o rzeczywistości, która się dzieje i nas dotyka. Wydaje mi się, że tego sensu trzeba pilnować.
Dlatego w Teatrze Małym podejmowane są ważne tematy, tak jak w "Dniu Świra" w reżyserii Piotra Ratajczaka. - To fantastyczny tekst, który mówi o dzisiejszej kondycji polskiego inteligenta wprasowanego w rzeczywistość - opowiada Ratajczak.
Najnowsza premiera Teatru Małego to "Cięte historie" Arkadija Awierczenko. Spektakl jest do obejrzenia dziś i jutro. Dziś jeszcze po przedstawieniu urodzinowa lampka wina i tort.