Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu wzbogaciło się o samolot szturmowy SU-22.
Jak informuje dyrektor muzeum Paweł Pawłowski, myśliwiec o długości 19 metrów będzie ustawiony na specjalnej konstrukcji pod kątem 30 stopni, aby sprawiał wrażenie, że właśnie startuje i będzie prawdziwą atrakcją wystawy plenerowej.
Dyrektor Pawłowski dodaje też, że dla kołobrzeżan ma on dodatkową wartość ze względu na związanych z Kołobrzegiem pilotów, którzy latali tą maszyną. - Byli to piloci, którzy tragicznie zginęli w katastrofie CASY, a także śp. gen. Andrzej Błasik, dowódca Sił Powietrznych, który 2 lata temu otwierał w naszym muzeum wystawę - mówi Pawłowski.
Jest to drugi samolot SU-22, który znalazł się w zbiorach kołobrzeskiego muzeum. Wcześniej do hangaru lotniczego w Rogowie trafiła jego wersja szkoleniowa. Oba przekazała Jednostka Wojskowa ze Świdwina.
Dyrektor Pawłowski dodaje też, że dla kołobrzeżan ma on dodatkową wartość ze względu na związanych z Kołobrzegiem pilotów, którzy latali tą maszyną. - Byli to piloci, którzy tragicznie zginęli w katastrofie CASY, a także śp. gen. Andrzej Błasik, dowódca Sił Powietrznych, który 2 lata temu otwierał w naszym muzeum wystawę - mówi Pawłowski.
Jest to drugi samolot SU-22, który znalazł się w zbiorach kołobrzeskiego muzeum. Wcześniej do hangaru lotniczego w Rogowie trafiła jego wersja szkoleniowa. Oba przekazała Jednostka Wojskowa ze Świdwina.