Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że doszło do kilkudziesięciu przypadków zmuszania sędziów do udziału w zebraniach w czwartkowe południe. Potwierdził w TVP Info wcześniejsze doniesienia mediów na ten temat.
Minister Zbigniew Ziobro mówił, że ma dowody świadczące o tym, że niektórzy prezesi sądów zobowiązali sędziów do przerwania pracy.
- Mam przed sobą plik 50 tego rodzaju faksów zarządzeń prezesów z których wynika, że obecność jest obowiązkowa, a nawet winna być usprawiedliwiona. I to na piśmie. Niezbyt to wygląda poważnie, bo jednak sędziowie, którzy administracyjnie zarządzają sądami, powinni traktować to z należytą powagą - mówił Ziobro.
W przyjętej w marcu uchwale przedstawiciele sędziów sądów apelacyjnych oraz sędziów z okręgów podkreślili, że projekty rządu PiS zmierzają do upolitycznienia sądów i naruszenia ich niezależności. Ponieważ sędziowie nie mogą strajkować, swojej akcji nie nazwali protestem, a jedynie zebraniami, podczas których jak określono - mieli się zająć "utworzeniem forum współpracy przedstawicieli samorządu sędziowskiego". Minister Ziobro ocenił jednak, że był to "zakamuflowany protest".