Sąd w Sopocie skazał wolontariuszy, którzy podczas ubiegłorocznego finału WOŚP ukradli z puszek ponad cztery tysiące złotych. To pięcioosobowa rodzina z tego miasta: mężczyźni w wieku 31 i 34 lat i kobiety: 20-latka, 25-latka i 51-latka.
Mają zapłacić grzywny od dwóch do trzech tysięcy złotych. Jeden z mężczyzn został skazany na rok prac społecznych.
Sędzia Małgorzata Przybylska-Lewandowska w uzasadnieniu wyroku mówiła, że ich czyn zasługuje na szczególne potępienie. - Już rejestrując się jako wolontariusze zakładali, że będą wyjmować pieniądze z puszek. Było to działanie z pełną premedytacją, celowe, przygotowane - powiedziała sędzia.
Skradzione pieniądze udało się odzyskać. Wyrok jest nieprawomocny.
Sędzia Małgorzata Przybylska-Lewandowska w uzasadnieniu wyroku mówiła, że ich czyn zasługuje na szczególne potępienie. - Już rejestrując się jako wolontariusze zakładali, że będą wyjmować pieniądze z puszek. Było to działanie z pełną premedytacją, celowe, przygotowane - powiedziała sędzia.
Skradzione pieniądze udało się odzyskać. Wyrok jest nieprawomocny.