Polski "Pomnik Katyński" w miasteczku Jersey City, znajdujący się w bardzo reprezentacyjnym miejscu, bo naprzeciwko nowojorskiego Manhattanu pozostanie na swoim miejscu.
W miejscu, gdzie obecnie stoi pomnik władze miejskie chciały stworzyć park. W maju zawarto porozumienie w sprawie monumentu. Miał on zostać przesunięty o 60 metrów, a nie w ogóle usunięty, jak wcześniej planowano. Taki kompromis wypracowali przedstawiciele Polonii oraz nowojorski konsul Maciej Golubiewski i burmistrz Jersey City Steven Fulop.
Cześć przedstawicieli amerykańskiej Polonii nie zgodziła się na to. Polonusi walczyli, aby unieważnić tę decyzję i aby pomnik pozostał na swoim miejscu. Minionej nocy przed godz. 1 nad ranem czasu lokalnego radni głosami 8:0 zdecydowali, że zmiany lokalizacji nie będzie.
- Pomnik stoi i stał będzie w tym samym miejscu na 99 lat, albo, jak ktoś woli: na wieki wieków amen. To sukces młodej Polonii, tej, która myśli zupełnie inaczej - ocenił Piotr Nawrot, polonijny działacz z New Jersey zaangażowany w całą sprawę.
Radni zatwierdzili uchwałę w tej sprawie podczas drugiego czytania. Pierwsze miało miejsce miesiąc temu.