Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie odnotował zwiększonej liczby zwolnień lekarskich branych przez rodziców w związku ze strajkiem nauczycieli, który rozpoczął się w poniedziałek.
Rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andrusiewicz powiedział, że zwykle w poniedziałki wystawiano około 150 tysięcy zwolnień.
- Mamy delikatny wzrost, ale delikatny wzrost w granicach normy. Chodzi o zwolnienia dotyczące opieki nad członkiem rodziny, w tym opieki nad dzieckiem. To wzrost o 12 procent. Mamy pułap wystawionych zwolnień około 26 tysięcy. Nic spektakularnego w zakresie statystyki dotyczącej ubezpieczeń społecznych się nie dzieje - powiedział Andrusiewicz.
- Mamy delikatny wzrost, ale delikatny wzrost w granicach normy. Chodzi o zwolnienia dotyczące opieki nad członkiem rodziny, w tym opieki nad dzieckiem. To wzrost o 12 procent. Mamy pułap wystawionych zwolnień około 26 tysięcy. Nic spektakularnego w zakresie statystyki dotyczącej ubezpieczeń społecznych się nie dzieje - powiedział Andrusiewicz.