W ciągu ostatnich miesięcy liczba elektrycznych hulajnóg do wynajęcia w największych miastach Szwecji znacznie się zwiększyła. Tylko w Sztokholmie jest już ich 1500, a w Malmö o połowę mniej. Rośnie też liczba wypadków z udziałem kierujących hulajnogami. W tym roku odnotowano już 40 takich przypadków.

Do najtragiczniejszego z nich doszło w nocy z czwartku na piątek w Helsingborgu. Wtedy to 27-letni mężczyzna jadący jednośladem, prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy nadjeżdżającego samochodu. Doszło do zderzenia pojazdów. Po przewiezieniu do szpitala mężczyzna zmarł.

Inspektor szwedzkiej Agencji Transportu Hans Cassepierre jest zdania, że elektryczne hulajnogi rozwijają niebezpieczne prędkości, a powinny spełniać takie same wymogi jak rowery elektryczne.

- Chodzi o maksymalną prędkość do 20 km/h, ich silnik nie powinien mieć większej mocy niż 250 watów oraz posiadać specjalne układy hamulcowe - powiedział Cassepierre szwedzkiemu radiu.