Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin/Archiwum]
Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał niemieckiego przedsiębiorcę Hansa G. winnym znieważenia polskich pracowników swojej firmy, ale niewinnym kierowania gróźb.
Tym samych zmienił wyrok sądu niższej instancji, który w grudniu skazał mężczyznę na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata za kierowanie gróźb karalnych wobec byłej już pracownicy - Natalii Nitek-Płażyńskiej. W piątek w tej części wyroku Hans G. został uniewinniony.

Za znieważenie czterech osób przedsiębiorca musi zapłacić 20 tysięcy złotych grzywny oraz nawiązkę na rzecz jednej z pokrzywdzonych w wysokości 2,5 tysiąca złotych.

- W żadnym momencie agresja oskarżonego nie była skierowana w kierunku pokrzywdzonej - uzasadnił wyrok sędzia Marcin Kokoszczyński. - Hans odnosił się wyraźnie do innych osób niż rozmówczyni. Ten kontekst sytuacyjny wskazuje jednoznacznie, że słów o rozstrzelaniu nie można traktować dosłownie. To sformułowanie zostało użyte jako wyraz wściekłości a jednocześnie bezradności oskarżonego, który był zły z powodu przestoju w pracy.

- To skandaliczny wyrok - oceniła pokrzywdzona Natalia Nitek-Płażyńska. - Dla mnie to naprawdę skandaliczna sprawa, ponieważ od kilku lat walczę o to, żeby nastąpiła jakaś sprawiedliwość, żeby Polacy mieli to poczucie, że państwo polskie i mówię tu konkretnie o wymiarze sprawiedliwości, walczy o polską rację stanu, żeby jakiś obcokrajowiec nie przyjeżdżał do nas i zwyczajnie nas nie szkalował.

Wyrok jest prawomocny.
- W żadnym momencie agresja oskarżonego nie była skierowana w kierunku pokrzywdzonej - uzasadnił wyrok sędzia Marcin Kokoszczyński.
- To skandaliczny wyrok - oceniła pokrzywdzona Natalia Nitek-Płażyńska.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty