Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną w sprawie kobiety, która miała być poszkodowana przez Polską Grupę Telekomunikacyjną.
Kobieta uważa, że podstępnie zawarto z nią umowę telekomunikacyjną, a podpis podrobiono. Sądy w Gostyninie i Poznaniu odrzuciły argumenty poszkodowanej.
Chodzi o jedną z ponad pięciuset spraw osób, które domagają się unieważnienia umów na świadczenie usług telekomunikacyjnych. Podwykonawcy firmy zatrudniali telemarketerów, którzy bazowali na podobieństwie nazwy Polskiej Grupy Telekomunikacyjnej z Telekomunikacją Polską.
Telemarketerzy szukali klientów wśród osób w podeszłym wieku, które nie rozumieją zasad gospodarki rynkowej i zgodzą się na niekorzystną dla siebie umowę bazując na zaufaniu do działającej przez lata TP S.A.
W procesie poszkodowanej kobiety Sąd Rejonowy w Gostyninie oddalił powództwo uznając, że nie wystarczy opinia biegłego. Grafolog stwierdził, że podpis kobiety pod umową został sfałszowany. Również Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił apelację.
Prokurator Generalny kierując w tej sprawie skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego podkreślił, że doszło do naruszenia konstytucyjnych zasad, wolności i praw człowieka i obywatela. Została też naruszona ochrona zaufania obywateli do państwa, ochrony konsumentów i do rzetelnej procedury sądowej.
Chodzi o jedną z ponad pięciuset spraw osób, które domagają się unieważnienia umów na świadczenie usług telekomunikacyjnych. Podwykonawcy firmy zatrudniali telemarketerów, którzy bazowali na podobieństwie nazwy Polskiej Grupy Telekomunikacyjnej z Telekomunikacją Polską.
Telemarketerzy szukali klientów wśród osób w podeszłym wieku, które nie rozumieją zasad gospodarki rynkowej i zgodzą się na niekorzystną dla siebie umowę bazując na zaufaniu do działającej przez lata TP S.A.
W procesie poszkodowanej kobiety Sąd Rejonowy w Gostyninie oddalił powództwo uznając, że nie wystarczy opinia biegłego. Grafolog stwierdził, że podpis kobiety pod umową został sfałszowany. Również Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił apelację.
Prokurator Generalny kierując w tej sprawie skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego podkreślił, że doszło do naruszenia konstytucyjnych zasad, wolności i praw człowieka i obywatela. Została też naruszona ochrona zaufania obywateli do państwa, ochrony konsumentów i do rzetelnej procedury sądowej.