W życie wchodzi w środę uzupełniający urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków i dzieci, które wymagają hospitalizacji tuż po narodzinach.
Wcześniej tacy rodzice czuli się okradani z urlopu, bo ich dziecko po urodzeniu musiało leżeć wiele tygodni w inkubatorze. Wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska podkreśla jak ważna jest ta zmiana w przepisach.
- Jesteśmy bardzo dumni z tego, że udało nam się przeprowadzić ten projekt przez parlament i że wchodzi w życie. Jest to bardzo potrzebna zmiana dla rodziców dzieci przedwcześnie urodzonych i dzieci, które są hospitalizowane. Nie można powiedzieć, że czas, który ci rodzice spędzają przy inkubatorach, w których znajdują się dzieci, kiedy walczą o ich zdrowie i o ich życie, jest jakąkolwiek formą urlopu, więc ten czas będzie im po prostu zwrócony - mówi Gajewska.
Wniosek o dodatkowy urlop macierzyński będzie można złożyć do pracodawcy wraz z zaświadczeniem lekarskim, które otrzyma się ze szpitala. To rozwiązanie dotyczy też rodziców adopcyjnych i rodziców zastępczych. Zmianę w przepisach resort rodziny przygotował wspólnie z organizacjami skupiającymi środowiska rodziców.
Katarzyna Dyńska-Kukulska, która sama jest matką wcześniaka wskazuje, jak trudny jest to okres. - Przeprowadza się wiele badań, konsultacji i diagnoz, które zajmują wiele czasu. Stąd formuła rekompensaty pobytu dziecka w szpitalu jest tak naprawdę dodatkowym ukłonem. Ale co najważniejsze z punktu widzenia dziecka to są przepisy, które w końcu nie pomijają te dzieci, które na starcie mają naprawdę bardzo trudną drogę do przebycia, aby móc świętować dzień wypisu ze szpitala - mówi Dyńska-Kukulska.
Zależnie od sytuacji, rodzic otrzyma prawie dwa albo nieco ponad trzy miesiące uzupełniającego urlopu macierzyńskiego.
Rodzicom, którzy skorzystają z nowego urlopu będzie przysługiwał zasiłek. Urlop wynosi do 15 dodatkowych tygodni opieki nad dzieckiem. Wymiar zasiłku za jego okres zależy od tygodnia ciąży, w którym urodzi się dziecko, jego masy urodzeniowej i czasu pobytu dziecka w szpitalu.
Wysokość zasiłku to 100 procent podstawy wymiaru. Wniosek o dodatkowy urlop macierzyński będzie można złożyć do pracodawcy wraz z zaświadczeniem lekarskim, które otrzyma się ze szpitala.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Jesteśmy bardzo dumni z tego, że udało nam się przeprowadzić ten projekt przez parlament i że wchodzi w życie. Jest to bardzo potrzebna zmiana dla rodziców dzieci przedwcześnie urodzonych i dzieci, które są hospitalizowane. Nie można powiedzieć, że czas, który ci rodzice spędzają przy inkubatorach, w których znajdują się dzieci, kiedy walczą o ich zdrowie i o ich życie, jest jakąkolwiek formą urlopu, więc ten czas będzie im po prostu zwrócony - mówi Gajewska.
Wniosek o dodatkowy urlop macierzyński będzie można złożyć do pracodawcy wraz z zaświadczeniem lekarskim, które otrzyma się ze szpitala. To rozwiązanie dotyczy też rodziców adopcyjnych i rodziców zastępczych. Zmianę w przepisach resort rodziny przygotował wspólnie z organizacjami skupiającymi środowiska rodziców.
Katarzyna Dyńska-Kukulska, która sama jest matką wcześniaka wskazuje, jak trudny jest to okres. - Przeprowadza się wiele badań, konsultacji i diagnoz, które zajmują wiele czasu. Stąd formuła rekompensaty pobytu dziecka w szpitalu jest tak naprawdę dodatkowym ukłonem. Ale co najważniejsze z punktu widzenia dziecka to są przepisy, które w końcu nie pomijają te dzieci, które na starcie mają naprawdę bardzo trudną drogę do przebycia, aby móc świętować dzień wypisu ze szpitala - mówi Dyńska-Kukulska.
Zależnie od sytuacji, rodzic otrzyma prawie dwa albo nieco ponad trzy miesiące uzupełniającego urlopu macierzyńskiego.
Rodzicom, którzy skorzystają z nowego urlopu będzie przysługiwał zasiłek. Urlop wynosi do 15 dodatkowych tygodni opieki nad dzieckiem. Wymiar zasiłku za jego okres zależy od tygodnia ciąży, w którym urodzi się dziecko, jego masy urodzeniowej i czasu pobytu dziecka w szpitalu.
Wysokość zasiłku to 100 procent podstawy wymiaru. Wniosek o dodatkowy urlop macierzyński będzie można złożyć do pracodawcy wraz z zaświadczeniem lekarskim, które otrzyma się ze szpitala.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski