Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Zakazem nie są objęte transporty leków i towarów medycznych, a także spożywczych oraz przewozy humanitarne. Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin/Archiwum]
Zakazem nie są objęte transporty leków i towarów medycznych, a także spożywczych oraz przewozy humanitarne. Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin/Archiwum]
Do soboty większość rosyjskich i białoruskich samochodów ciężarowych musi opuścić unijne drogi.
To skutek kolejnego pakietu sankcji przyjętego przez Unię Europejską w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. Zakaz obowiązuje od 9 kwietnia, ale do 16 obowiązuje okres przejściowy, żeby kierowcy, którzy już rozpoczęli unijne trasy mieli czas na wyjazd ze wspólnoty. Wprowadzenie takich ograniczeń było konieczne - mówił wczoraj w Kolnie minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk.

- Mamy do czynienia z niebywałą agresją Rosji na Ukrainę. Na Ukrainie toczy się wojna. Ukraińcy walczą także o pokój w Polsce - trzeba mieć tego świadomość. Są wyrzeczenia związane z obroną suwerenności, obroną własnych granic, które trzeba ponieść - powiedział minister Adamczyk.

Wprowadzenie ograniczenia, bezpośrednio, nie spowoduje dużych ograniczeń dla polskiej gospodarki. Ale trzeba pamiętać, że zwiększanie presji na Rosję jest konieczne - dodał minister Adamczyk.

- Nie sądzę, aby zatrzymanie tranzytu samochodów rosyjskich i białoruskich miało jakieś szczególne znaczenie dla polskiej gospodarki. Być może nie wpłyną opłaty za przejazd samochodów ciężarowych przez Polskę. Myślę, że to będzie minus dla polskiej gospodarki, chyba nic ponadto. Natomiast będziemy mieli poczucie, że zwiększamy presję na Rosję, która prowadzi wojnę z Ukrainą - dodał.

Zakazem nie są objęte transporty leków i towarów medycznych, a także spożywczych oraz przewozy humanitarne.

Ministerstwo Infrastruktury informuje, że można spodziewać się, że Rosja i Białoruś zastosują analogiczne zakazy dla przewoźników z Unii, w tym z Polski.
- Mamy do czynienia z niebywałą agresją Rosji na Ukrainę. Na Ukrainie toczy się wojna. Ukraińcy walczą także o pokój w Polsce - trzeba mieć tego świadomość. Są wyrzeczenia związane z obroną suwerenności, obroną własnych granic, które trzeba ponieść - powiedział minister Adamczyk.
- Nie sądzę, aby zatrzymanie tranzytu samochodów rosyjskich i białoruskich miało jakieś szczególne znaczenie dla polskiej gospodarki. Być może nie wpłyną opłaty za przejazd samochodów ciężarowych przez Polskę. Myślę, że to będzie minus dla polskiej gospodarki, chyba nic ponadto. Natomiast będziemy mieli poczucie, że zwiększamy presję na Rosję, która prowadzi wojnę z Ukrainą - dodał.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty