Według wojennych analityków Rosjanie coraz bardziej obawiają się, że na południowym odcinku frontu ukraińskie wojsko będzie forsować Dniepr. Ukraińcy już przerzucili niewielki oddział na lewy brzeg rzeki.
Walki trwają w okolicach Mostu Antonowskiego - zniszczonej przeprawy, łączącej brzegi Dniepru na wysokości Chersonia.
Kilkudziesięcioosobowa grupa ukraińskich żołnierzy - według wcześniejszych informacji - w okolicach mostu miała dokonać desantu na kontrolowane przez Rosjan terytorium. Jak czytamy w raporcie amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną - Rosjanie w związku z tym mogą starać się zwiększyć kontrolę tego odcinka.
Również ukraiński ekspert wojskowy Ołeksandr Kowałenko - wskazuje, że ten właśnie kierunek może stać się miejscem aktywnych działań obu stron. Jak ocenił - na antenie ukraińskiej telewizji 1+1 - lokalizacja Mostu Antonowskiego jest optymalna dla dalszego przesuwania się na lewobrzeżną chersońszczyznę. Jednocześnie, jak dodał, Rosjanie próbują odnowić pierwszą linię obrony na lewym brzegu, która była faktycznie zmyta po rosyjskim wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce.
Obecnie na południowym odcinku frontu najintensywniejsze walki trwają m.in. na pograniczu obwodów zaporoskiego i donieckiego. Tam od początku ukraińskiej ofensywy udało się wyzwolić około 150 km kwadratowych terytoriów.
Kilkudziesięcioosobowa grupa ukraińskich żołnierzy - według wcześniejszych informacji - w okolicach mostu miała dokonać desantu na kontrolowane przez Rosjan terytorium. Jak czytamy w raporcie amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną - Rosjanie w związku z tym mogą starać się zwiększyć kontrolę tego odcinka.
Również ukraiński ekspert wojskowy Ołeksandr Kowałenko - wskazuje, że ten właśnie kierunek może stać się miejscem aktywnych działań obu stron. Jak ocenił - na antenie ukraińskiej telewizji 1+1 - lokalizacja Mostu Antonowskiego jest optymalna dla dalszego przesuwania się na lewobrzeżną chersońszczyznę. Jednocześnie, jak dodał, Rosjanie próbują odnowić pierwszą linię obrony na lewym brzegu, która była faktycznie zmyta po rosyjskim wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce.
Obecnie na południowym odcinku frontu najintensywniejsze walki trwają m.in. na pograniczu obwodów zaporoskiego i donieckiego. Tam od początku ukraińskiej ofensywy udało się wyzwolić około 150 km kwadratowych terytoriów.