Uchylenie się przez Mongolię od zatrzymania na swoim terytorium Władimira Putina to niebezpieczny precedens - wskazują eksperci i obrońcy praw człowieka.
Władze w Ułan-Bator są do tego zobowiązane przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Rosyjski prezydent przebywa w Mongolii od poniedziałku.
Ukraiński MSZ przed rozpoczęciem wizyty apelował do władz Mongolii o zatrzymanie prezydenta Rosji. Zdaniem rosyjskiego opozycyjnego obrońcy praw człowieka i adwokata Marka Fejgina, wizytę Putina w Mongolii zorganizował Kreml, aby podważyć autorytet Międzynarodowego Trybunału Karnego. Reżimowi chodzi o pokazanie, że międzynarodowe instytucje i umowy nic nie znaczą i stworzenie precedensu dla innych państw członkowskich Trybunału, które będą powoływać się na przykład Mongolii.
Trybunał Karny w Hadze w marcu zeszłego roku wydał nakaz aresztowania Władimira Putina, który oskarżony jest o zbrodnie wojenne na Ukrainie, między innymi deportacje ukraińskich dzieci.
Ukraiński MSZ przed rozpoczęciem wizyty apelował do władz Mongolii o zatrzymanie prezydenta Rosji. Zdaniem rosyjskiego opozycyjnego obrońcy praw człowieka i adwokata Marka Fejgina, wizytę Putina w Mongolii zorganizował Kreml, aby podważyć autorytet Międzynarodowego Trybunału Karnego. Reżimowi chodzi o pokazanie, że międzynarodowe instytucje i umowy nic nie znaczą i stworzenie precedensu dla innych państw członkowskich Trybunału, które będą powoływać się na przykład Mongolii.
Trybunał Karny w Hadze w marcu zeszłego roku wydał nakaz aresztowania Władimira Putina, który oskarżony jest o zbrodnie wojenne na Ukrainie, między innymi deportacje ukraińskich dzieci.