Uszkodzenie kabli na dnie Bałtyku może być wynikiem sabotażu - powiedział niemiecki minister obrony Boris Pistorius.
Podczas unijnego spotkania szefów resortów obrony w Brukseli odniósł się do informacji o zerwaniu połączenia telekomunikacyjnego między Finlandią a Niemcami. Zdaniem Pistoriusa, wszystko wskazuje, że jest to element wojny hybrydowej. W niemieckim rządzie także inni ministrowie zakładają, że awaria nie jest przypadkiem.
O zerwaniu kabla między Helsinkami a Rostockiem poinformowała fińska państwowa firma Cinia. Ponad tysiąc kilometrów telekomunikacyjnego przewodu biegnie po dnie Morza Bałtyckiego. Podobnie jak drugi kabel, o którego uszkodzeniu poinformowali Szwedzi. W tym przypadku chodzi o połączenie między wyspą Gotlandia a Litwą. Niemieckie media podkreślają, że w obu przypadkach chodzi z jednej strony o nowego członka NATO, a z drugiej o państwo unijne, również w Sojuszu Pólnocnaatlantyckim.
O zerwaniu kabla między Helsinkami a Rostockiem poinformowała fińska państwowa firma Cinia. Ponad tysiąc kilometrów telekomunikacyjnego przewodu biegnie po dnie Morza Bałtyckiego. Podobnie jak drugi kabel, o którego uszkodzeniu poinformowali Szwedzi. W tym przypadku chodzi o połączenie między wyspą Gotlandia a Litwą. Niemieckie media podkreślają, że w obu przypadkach chodzi z jednej strony o nowego członka NATO, a z drugiej o państwo unijne, również w Sojuszu Pólnocnaatlantyckim.