Jak poinformował w tym tygodniu premier Mateusz Morawiecki, dochód z wprowadzonego od nowego roku podatku za jednorazowe torebki foliowe w sklepach został "zarezerwowany" na walkę z zanieczyszczeniem powietrza. Chodzi między innymi o wymianę kotłów węglowych i termomodernizację budynków.
Z szacunków Ministerstwa Środowiska wynika, że statyczny Polak dotąd zużywał od 200 do 250 torebek foliowych rocznie - w Niemczech ten wskaźnik jest trzykrotnie mniejszy, w Danii - pięćdziesięciokrotnie.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział w tym tygodniu, że w 2018 roku dzięki opłacie recyklingowej do budżetu wpłynie około 200 mln złotych. Potwierdził, że pieniądze te zostaną w całości przekazane na walkę z tak zwanym ubóstwem energetycznym. Po raz pierwszy Mateusz Morawiecki mówił o tym pomyśle w ubiegłym roku, podczas wspólnej konferencji z Polskim Alarmem Smogowym.
- Pieniądze przeznaczymy na dopłaty dla ludzi, których dziś nie stać [na ekologiczne ogrzewanie] i palą byle czym, w byle czym - zapowiadał premier.
- To dobry pierwszy krok, który pokazuje dobry kierunek działań rządu. Pieniędzy na walkę ze smogiem potrzeba jednak znacznie więcej - powiedział IAR Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. Jak dodał, gdyby rząd chciał zapłacić za termomodernizację wszystkich budynków i wymianę wszystkich kopciuchów, trzeba byłoby zarezerwować na ten cel dziesiątki miliardów.
- Należałoby się zastanowić nad mechanizmami kredytowania bądź pomocy finansowej, których rząd byłby partnerem z sektorem bankowym. Wtedy taka inwestycja stałaby się bardziej realna - mówił Piotr Siergiej.
Jak dowiedziało się Polskie Radio, jedna z największych sieci handlowych w Polsce znalazła sposób na obejście nowego podatku, sprzedając foliówki o 2 mikrometry grubsze od rozmiarów przewidzianych w ustawie. Na razie nie ma informacji, by inne sieci zdecydowały się na podobny krok.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział w tym tygodniu, że w 2018 roku dzięki opłacie recyklingowej do budżetu wpłynie około 200 mln złotych. Potwierdził, że pieniądze te zostaną w całości przekazane na walkę z tak zwanym ubóstwem energetycznym. Po raz pierwszy Mateusz Morawiecki mówił o tym pomyśle w ubiegłym roku, podczas wspólnej konferencji z Polskim Alarmem Smogowym.
- Pieniądze przeznaczymy na dopłaty dla ludzi, których dziś nie stać [na ekologiczne ogrzewanie] i palą byle czym, w byle czym - zapowiadał premier.
- To dobry pierwszy krok, który pokazuje dobry kierunek działań rządu. Pieniędzy na walkę ze smogiem potrzeba jednak znacznie więcej - powiedział IAR Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. Jak dodał, gdyby rząd chciał zapłacić za termomodernizację wszystkich budynków i wymianę wszystkich kopciuchów, trzeba byłoby zarezerwować na ten cel dziesiątki miliardów.
- Należałoby się zastanowić nad mechanizmami kredytowania bądź pomocy finansowej, których rząd byłby partnerem z sektorem bankowym. Wtedy taka inwestycja stałaby się bardziej realna - mówił Piotr Siergiej.
Jak dowiedziało się Polskie Radio, jedna z największych sieci handlowych w Polsce znalazła sposób na obejście nowego podatku, sprzedając foliówki o 2 mikrometry grubsze od rozmiarów przewidzianych w ustawie. Na razie nie ma informacji, by inne sieci zdecydowały się na podobny krok.