Jest luka w rynku w Szczecinie. Brakuje tanich miejsc hotelowych - mówili eksperci programu "Radio Szczecin na Wieczór".
- To znaczy, że mało jest ofert, gdzie można przespać się i zjeść śniadanie za 60 złotych - mówi Zbigniew Głąbiński z Katedry Turystyki i Rekreacji Uniwersytetu Szczecińskiego. - Wystarczy spojrzeć na międzynarodowe portale informacyjne, gdzie 2-3-osobowy pokój z łazienką jest rzeczą normalną i cena europejska, a więc nie tylko dla Polski, wynosi 28-35 euro.
Zdaniem Zdzisława Pawlickiego z Biura Zachodniopomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, gospodarka turystyczna w Szczecinie ruszyła stosunkowo niedawno i dlatego jest słabiej rozwinięta.
- To ruszyło dopiero trochę ponad 20 lat temu i dopiero wtedy zaczęliśmy się zastanawiać jak w pełni wykorzystać gospodarkę turystyczną. Wcześniej wykorzystywaliśmy ją w zakresie wczasów pracowniczych i tego typu przedsięwzięć. Myślę, że z tego wynika niedostatek miejsc noclegowych - powiedział Pawlicki.
Według danych Urzędu Miasta w Szczecinie, w mieście jest około siedmiu tysięcy miejsc noclegowych.
Zdaniem Zdzisława Pawlickiego z Biura Zachodniopomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, gospodarka turystyczna w Szczecinie ruszyła stosunkowo niedawno i dlatego jest słabiej rozwinięta.
- To ruszyło dopiero trochę ponad 20 lat temu i dopiero wtedy zaczęliśmy się zastanawiać jak w pełni wykorzystać gospodarkę turystyczną. Wcześniej wykorzystywaliśmy ją w zakresie wczasów pracowniczych i tego typu przedsięwzięć. Myślę, że z tego wynika niedostatek miejsc noclegowych - powiedział Pawlicki.
Według danych Urzędu Miasta w Szczecinie, w mieście jest około siedmiu tysięcy miejsc noclegowych.