Jest zielone światło dla dalszych prac nad utworzeniem osobnego budżetu strefy euro. Decyzja zapadła na szczycie eurolandu w Brukseli. Był on zorganizowany w poszerzonym formacie, czyli z udziałem przywódców eurolandu i państw, które nie mają wspólnej waluty, w tym Polski.
W przeszłości osobny budżet eurolandu był traktowany przez kraje spoza strefy podejrzliwie, bo obawiały się uszczuplenia pieniędzy ze wspólnej kasy i rozbicie jedności Unii.
Podczas dyskusji o osobnym budżecie eurolandu kraje spoza strefy euro mówiły, że chcą mieć wpływ na podejmowane decyzje. Wnioski ze szczytu rozwiewają część obaw, ale nie wszystkie.
W dokumencie jest mowa o tym, że osobny budżet strefy euro jest wpisany w ramy wieloletniego budżetu dla całej Unii Europejskiej. A decyzja o kształcie wydatków dla Wspólnoty zawsze wymaga jednomyślności. Zatem kraje spoza strefy euro miałyby wpływ na to, jak duża będzie osobna kieszeń w unijnym budżecie dla strefy euro.
Ponadto do wniosków ze szczytu wpisano, że osobny budżet nie zastąpi tradycyjnych polityk, w tym spójności, z której korzystają kraje bez wspólnej waluty, także Polska.
To ma być kolejne zabezpieczenie dla krajów spoza strefy euro. Jednak decyzje o kalendarzu prac i kryteriach przyznawania pieniędzy z osobnego budżetu eurolandu mają zapaść później, na spotkaniach ministrów finansów strefy euro, już bez udziału ministrów z państw, które nie mają wspólnej waluty.
Podczas dyskusji o osobnym budżecie eurolandu kraje spoza strefy euro mówiły, że chcą mieć wpływ na podejmowane decyzje. Wnioski ze szczytu rozwiewają część obaw, ale nie wszystkie.
W dokumencie jest mowa o tym, że osobny budżet strefy euro jest wpisany w ramy wieloletniego budżetu dla całej Unii Europejskiej. A decyzja o kształcie wydatków dla Wspólnoty zawsze wymaga jednomyślności. Zatem kraje spoza strefy euro miałyby wpływ na to, jak duża będzie osobna kieszeń w unijnym budżecie dla strefy euro.
Ponadto do wniosków ze szczytu wpisano, że osobny budżet nie zastąpi tradycyjnych polityk, w tym spójności, z której korzystają kraje bez wspólnej waluty, także Polska.
To ma być kolejne zabezpieczenie dla krajów spoza strefy euro. Jednak decyzje o kalendarzu prac i kryteriach przyznawania pieniędzy z osobnego budżetu eurolandu mają zapaść później, na spotkaniach ministrów finansów strefy euro, już bez udziału ministrów z państw, które nie mają wspólnej waluty.