Co najmniej pół tysiąca dokumentów musi przejrzeć Komisja Rewizyjna szczecińskiej Rady Miasta w sprawie wydania pozwolenia na inwestycję przy ulicy Szymanowskiego.
Chodzi o kontrowersyjną budowę w sąsiedztwie Urzędu Miasta. Deweloper chciał tam postawić budynek mieszkalny wraz z garażami. Wojewódzki Sąd Administracyjny w październiku ubiegłego roku uchylił jednak pozwolenia na budowę.
- Prace radnych dotyczące prześledzenia całego procesu decyzyjnego rozpoczną się we wtorek - zapowiada przewodniczący Komisji Rewizyjnej, radny Prawa i Sprawiedliwości Marek Duklanowski. - To będzie taki, myślę, że pierwszy już twardy mocno początek, gdzie już z dokumentami będziemy mogli pracować. Wydaje się, że tego jest bardzo dużo, ale mam nadzieję, że uda nam się cały temat powolutku, powolutku rozwikłać i doprowadzić aż do samego końca.
- Musimy prześledzić cały proces formalno-prawny i zobaczyć, gdzie zapadały kluczowe dla tej sprawy decyzje - dodaje członek komisji, radny Koalicji Obywatelskiej Łukasz Tyszler. - Ta droga sprawdzenia tych dokumentów i porozmawiania z urzędnikami kto, na jakim etapie, kiedy i czy ewentualnie pod jakimiś naciskami te decyzje podejmował, jest kluczowa do tego, żebyśmy mogli wysnuć wnioski i znaleźć konsensus w tej sprawie.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Prace radnych dotyczące prześledzenia całego procesu decyzyjnego rozpoczną się we wtorek - zapowiada przewodniczący Komisji Rewizyjnej, radny Prawa i Sprawiedliwości Marek Duklanowski. - To będzie taki, myślę, że pierwszy już twardy mocno początek, gdzie już z dokumentami będziemy mogli pracować. Wydaje się, że tego jest bardzo dużo, ale mam nadzieję, że uda nam się cały temat powolutku, powolutku rozwikłać i doprowadzić aż do samego końca.
- Musimy prześledzić cały proces formalno-prawny i zobaczyć, gdzie zapadały kluczowe dla tej sprawy decyzje - dodaje członek komisji, radny Koalicji Obywatelskiej Łukasz Tyszler. - Ta droga sprawdzenia tych dokumentów i porozmawiania z urzędnikami kto, na jakim etapie, kiedy i czy ewentualnie pod jakimiś naciskami te decyzje podejmował, jest kluczowa do tego, żebyśmy mogli wysnuć wnioski i znaleźć konsensus w tej sprawie.
Zdaniem Tyszlera, nie można wykluczyć, że jedną z konkluzji końcowych tej sprawy mogą być wnioski do prokuratury.